Botoks, czyli inaczej toksyna botulinowa, jest substancją wykorzystywaną do przeprowadzania różnych zabiegów medycyny estetycznej. Wstrzykuje się go w skórę, aby ją napiąć i poprawić jej elastyczność. Przy pomocy botoksu można uzyskać efekt wygładzonej skóry i zmniejszenia widoczności zmarszczek, ale też i powiększenia ust i skorygowania ich kształtu. Istnieją jednak pewne powikłania po botoksie, o których warto mieć pojęcie, zanim podejmie się decyzję o skorzystaniu z zabiegu. Na co zatem powinien być przygotowany pacjent, który zamierza poddać się tego rodzaju kuracji?
Już sam zabieg dla niektórych osób może okazać się delikatnie bolesny. Przeprowadza się go oczywiście w znieczuleniu, zwykle miejscowym, ale mimo tego sam moment wkłucia igły powoduje nieprzyjemne doznania. Później właśnie w tym miejscu mogą wystąpić reakcje uboczne – zaczerwienienia, rumień, podrażnienia czy nawet zasinienia. Czasami rana zaczyna też krwawić, czemu zwykle towarzyszy niewielki obrzęk. Skóra staje się też napięta, a pacjenci skarżą się na odczuwalne uczucie mrowienia. Nie są to jednak jeszcze jakieś specjalnie niepokojące reakcje. Zazwyczaj mijają one bardzo szybko. Nie trzeba się więc nimi przejmować czy martwić, ani nawet zgłaszać się z nimi do lekarza, bo wszystkie tego rodzaju objawy ustępują samodzielnie w ciągu kilku dni.
Istnieją też pewne skonkretyzowane powikłania po botoksie, których rodzaj jest zależny od tego, w jakim miejscu przeprowadzano zabieg. Po aplikacji miejscowej i wstrzyknięciu toksyny między brwi, może dojść do delikatnego opadnięcia powiek. Zazwyczaj przesuwają się one w dół o jakiś jeden milimetr. Jeżeli natomiast w celu usunięcia i wygładzenia zmarszczek wstrzyknie się nieodpowiednią, czyli zbyt dużą ilość botoksu, może dojść do wyraźnego opadnięcia brwi, a nawet do ich niedowładu. Jeżeli natomiast toksyny użyje się za mało po bocznych stronach czoła, bardzo możliwe, że brwi zostaną uniesione w taki sposób, iż staną się spiczaste. Są to tak naprawdę główne skutki ubocze zabiegu. Wszystkie z nich w większości przypadków wynikają z błędu lekarza.
W botoksie samym w sobie nie ma niczego złego. Jeżeli właściwie się z niego korzysta i przede wszystkim się z nim nie przesadza, skóra bardzo dobrze na niego reaguje, a on pomaga pozbyć się różnych przypadłości. Powikłania po botoksie występują najczęściej wtedy, gdy jest on niepoprawnie użyty przez lekarza. Aby temu zapobiec, wystarczy zgłosić się do naprawdę dobrej, profesjonalnej i sprawdzonej kliniki medycyny estetycznej.
